Na stronie National Geographic przeczytać można (w języku angielskim) artykuł o tajemniczych kręgach na dnie oceanów. Jak się okazuje te podwodne dzieła sztuki stworzone z misternie ułożonego piasku, są wyrobem rybich płetw ;)

Pufferfish zwana w Japonii fugu (bądź fuku) to ryba o bardzo trujących wnętrznościach. Jej trucizna jest tysiąckrotnie silniejsza od cyjanku. Mimo silnych restrykcji od czasów zakończenia II w.ś., w Japonii nadal dochodzi do licznych zatruć po spożyciu niewłaściwie przygotwanej fugu. Tylko dobrze do tego przygotwany kucharz potrafi tak oprawić rybę, by trucizna nie rozlała się na mięsie. Dlatego, by móc podawać fugu w swojej restauracji, od kucharza wymaga się zdobycia odpowiedniej licencji.

Jak się okazuje (i o czym jest napisane w reportarzu NG), samiec fugu tworzy na dnie gniazdo o wyjątkowym wyglądzie, by zwabić w ten sposób samicę. Prawdopodobnie im większe, okazalsze gniazdo, tym silniejszy i atrakcyjniejszy samiec, gdyż przygotowanie takiego okręgu zajmuje rybie bardzo dużo czasu.

Tutaj można obejrzeć krótki reportaż o rybie fugu (w języku angielskim).

Swego czasu oglądałam ciekawy program o pewnym Amerykaninie, który jeździł po świecie i próbował smaku niebezpiecznych i nieatrakcyjnych potraw. Jak się można domyślić, danie z fugu było jednym z tych, których spróbował. Według tego Amerykanina, nie była to ryba specjalnie smaczna w smaku. Jak słychać na filmiku, którego link znajduje się powyżej, najsmaczniejsza okazała się grillowana. ;)


Ciekawostka:

I cannot see her tonight.
I have to give her up
So I will eat fugu.

Yoso Buson

Wikipedia zwraca uwagę na powiązanie japońskich słów "karabin" i "pistolet" ze słowem "ryba" oraz czasownikiem "zatruć" i jego podobieństwem do "zastrzelić".
Biedny Yoso Buson ;D

Comments (0)